piątek, 4 lutego 2022

Wojciech Młynarski ponownie w Teatrze Ateneum

Aktorzy Teatru Ateneum w Warszawie zabierają nas w muzyczną podróż - ekspedycję pod kryptonimem "Misja: Młynarski". Usłyszymy utwory znane i te mniej rozpoznawalne, ale, znając znakomity warsztat wokalny zespołu z Powiśla, zapowiada się ciekawie. Autorem scenariusza i reżyserem przedstawienia jest Jacek Bończyk, a kierownikiem muzycznym tej ekspedycji – Wojciech Borkowski.



Ostatnie dni przed premierą, to jest taki nerw, który ja osobiście uwielbiam. Ten czas nas podkręca, i cieszymy się, jak widzimy ten koniec tworzenia spektaklu – mówi nam Wojciech Brzeziński, aktor Teatru Ateneum w Warszawie.

Zatem, czeka nas podróż...

Czeka nas piękna podróż - my aktorzy już jesteśmy w tej podróży od ponad miesiąca - ale publiczność jeszcze nie wie, co ją czeka. Niedawno był u nas "Młynarski", ale ten spektakl to zupełnie coś innego.



Widać i słychać, że jesteś w swoim żywiole...

Ja przede wszystkim jestem trochę w premierowej odsłonie, ponieważ - odrobinkę zdradzę - w scenografii są telewizory, i pojawią się krótkie filmiki. Jestem autorem tych zdjęć i montażu, więc jeśli się stresuję, to raczej tym. Jeśli chodzi o piosenkę, to Jacek Bończyk, nasz wspaniały reżyser i mój bardzo dobry przyjaciel, wybrał mi piękne piosenki. Nie wiedziałem, że aż tak pokocham piosenkę "Nie mam jasności w temacie Marioli". Jest to naprawdę jedna z piękniejszych piosenek Wojciecha Młynarskiego.

Usłyszymy piosenki bardziej i mniej znane.

Wybrane zostały różnorodne piosenki. Niektóre będą się powtarzać z naszego poprzedniego wystawienia, ale w nieco innej aranżacji, kto inny je zaśpiewa. Nawet jeśli Jacek wiedział, że ktoś to już wykonywał, to dał tę piosenkę komuś innemu. Nasze dziewczyny przepięknie śpiewają, my też sobie jakoś dajemy radę – mówi z uśmiechem Wojtek Brzeziński.

Piosenki Młynarskiego zawsze będą mile widziane... bo są po prostu kochane od pokoleń.

Wychowałem się na Kabarecie "Dudek". Ogromnie się cieszę, że śpiewamy jeden z największych szlagierów, jakim jest "W Polskę idziemy...". Najtrudniej było wyrzucić z głowy coś, co w mojej głowie było od 40 lat - wykonanie samego Wiesława Gołasa. Jako mały chłopiec pamiętam jak tato kupił magnetofon szpulowy i pierwszą płytą, której słuchaliśmy, był Kabaret "Dudek". Jest to wyzwanie, ale dla mnie, to przede wszystkim wielka radość móc zaśpiewać takie piękne piosenki. Jacek mówił od początku - błagam, jak najdalej od oryginałów - a z drugiej strony, to było tak perfekcyjnie stworzone, że trudno zrobić to inaczej. To też jest hołd dla tych wielkich artystów, którzy to śpiewali, a których już nie ma wśród nas. Ulecieli w kosmos - skąd przylatują nasi kosmici, i jestem pewny, że na nas patrzą z góry i bardzo mocno nam kibicują. Dlatego nam - odpukać w niemalowane - zaczyna wychodzić. Cieszymy się tym. Z każdym spektaklem więcej i więcej.

Skąd pomysł z Kosmosem?

Jakiś czas temu spotkaliśmy się z Jackiem i on nam zdradził, że ma takie dwa pomysły na Młynarskiego. Siedzieliśmy przy kawce, była z nami też Julia Konarska. Wspólnie stwierdziliśmy, że „kosmiczny” Młynarski będzie znakomity. Pierwszy tytuł miał być "Misja Młynarski". Końcowy układ tytułu się nam spodobał i ciekawy jest pomysł z filmikami, które dane mi było montować. Filmiki w interesujący sposób prowadzą publiczność - trochę głupawe, trochę śmieszne. Sam Mistrz Młynarski miał tak fantastyczne poczucie humoru i dystans do siebie, że też tam z góry będzie sobie na to patrzył. Przesłanie jest śliczne. Wspaniałe piosenki, które zawsze będą chwytały za serce i radowały widzów, a także nas, aktorów. Ateneum ma Scenę im. Wojciecha Młynarskiego - Scena Na Dole, i cieszę się, że nie zapominamy o tym. Zapraszamy na spektakl.

Rozmawiała Małgorzata Gotowiec

Teatr Ateneum w Warszawie, "Misja: Młynarski", scenariusz i reżyseria: Jacek Bończyk
Foto Bartek Warzecha
Obsada: Julia Konarska, Olga Sarzyńska, Katarzyna Ucherska, Przemysław Bluszcz, Jacek Bończyk, Wojciech Brzeziński, Grzegorz Damięcki, Bartłomiej Nowosielski

2.01 spektakl obejrzała Małgosia

Najbliższe spektakle: 17, 18 lutego (godz. 19:00), 19, 20 lutego (godz. 18:00)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz