środa, 12 stycznia 2022

"Wieczór Trzech Króli albo Co chcecie" w Teatrze Narodowym

Teatr Narodowy w Warszawie Nowy Rok 2022 powitał Szekspirowskim "Wieczorem Trzech Króli albo Co chcecie" w reżyserii Piotra Cieplaka. To znakomicie muzycznie podane i żywiołowo zinscenizowane skomplikowane intrygi miłosne. Piotr Cieplak w swojej interpretacji podkreśla muzyczność jednej z najważniejszych komedii Williama Shakespeare’a.
Premiera przedstawienia odbyła się 4 grudnia na scenie głównej, w sali Bogusławskiego.



O sztuce i pracy z reżyserem rozmawiamy z aktorem młodego pokolenia Teatru Narodowego - Hubertem Paszkiewiczem.

Praca z Piotrem Cieplakiem to niezapomniane chwile, jest po prostu wspaniała. Cieszę się, że po raz trzeci zaufał mi i zaprosił do swojego świata – mówi nam Hubert Paszkiewicz.

Docenia Ciebie. Masz ulubioną sztukę w reżyserii Piotra Cieplaka, w której grasz?

Traktuje to zawsze jako ogromne wyróżnienie. Tak, najcieplej zawsze będę wspominał "UŁANÓW" Rymkiewicza, ponieważ było to nasze pierwsze i wyjątkowe spotkanie. Bardzo dużo się wtedy nauczyłem. Piotr jest zawsze otwarty na nasze propozycje. Bardzo cenię w tej wspólnej pracy to, że z jednej strony chętnie czerpie z pomysłów aktorów, a z drugiej wie, czego chce. To jest konkretna robota.

Wasz spektakl jest jakby "skrojony" na te trudne czasy.

Wydaje mi się, że potrzeba lekkiej muzycznej formy, tak znakomitej komedii Shakespeare'a była paląca. W ciężkich pandemicznych czasach sam, jako widz, wolę oglądać spektakle, które są roztańczone, rozśpiewane, dają nadzieję, że jeszcze będzie pięknie, jeszcze będzie "normalnie". Wspaniałe jest również to, że publiczność od razu to wyczuwa, a fala zwrotna jest nieprawdopodobnie krzepiąca.

A to widać - jak znakomicie się bawicie, a publiczność zostaje zaproszona do tej zabawy i z niej korzysta od pierwszych scen. 

To jest coś wspaniałego. Bawić zaczęliśmy się pod koniec prób, ponieważ materiał muzyczny, który napisał Jan Duszyński (kompozytor), wymagał od nas dużej pracy. Teraz wydaje mi się to bardzo proste i przyjemne, ale doskonale pamiętam pierwsze próby. Dla większości z nas, mających różne doświadczenia muzyczne, powinny być proste. Okazały się walką z materią, ale dzięki temu stały się doskonałą szansą na rozwój muzyczny. 

I muzyka na żywo...

Muzyka na żywo zawsze mnie wzrusza. Jestem szalenie dumny z tego, że mam szansę grać w przedstawieniach muzycznych ("WIECZÓR TRZECH KRÓLI", czy "ZEMSTA NIETOPERZA"). Przyszło mi pracować ze wspaniałymi muzykami, profesjonalistami, którzy, mam nadzieję, bawią się przynajmniej tak dobrze jak my! 

Doświadczyliście jeszcze niesamowitej przygody... Reżyser w ostatniej chwili zastąpił jednego z bohaterów sztuki, który musiał udać się na kwarantannę. Niesamowicie odważna decyzja.

Mieliśmy jedną próbę na to zastępstwo, tego samego dnia przed przedstawieniem. Ogromne ukłony dla Piotra, że zdecydował się na taki skok. Pełen szacunek! Widzowie też to docenili. Owacje były na stojąco. I to jest cudowne w teatrze – wszystko odbywa się na żywo i nigdy nie jest takie samo. Każdy spektakl jest inny. Zapraszam wszystkich na to przedstawienie.

Rozmawiała Małgorzata Gotowiec

Teatr Narodowy w Warszawie - „Wieczór Trzech Króli albo Co chcecie”, reżyseria Piotr Cieplak.
Fotografia zbiorowa – Krzysztof Bieliński
Premiera 4 grudnia 2021

30 grudnia 2021 obejrzała – Małgosia
Najbliższe spektakle – 29 i 30 stycznia i 1 lutego