piątek, 3 czerwca 2022

Zdolna młodzież w Teatrze Ateneum

Warszawski Teatr Ateneum kończy sezon bardzo mocnym akcentem. Premiera goni premierę, na nudę absolutnie nie można narzekać. Scena 20 zaprasza na spektakl "To wiem na pewno". Andrew Bovell jest Australijczykiem, a jego sztukę niezwykle uniwersalną można wystawiać wszędzie, bo w każdym zakątku taka historia może się wydarzyć. Iwona Kempa opracowała i wyreżyserowała ten spektakl, a na deskach Ateneum – Agata Kulesza, Przemysław Bluszcz, Paulina Gałązka i bardzo zdolna młodzież, kończąca w tym roku warszawską Akademię Teatralną – Waleria Gorobets, Paweł Gasztold-Wierzbicki i Jan Wieteska.



Małżeństwo w średnim wieku, czwórka dorosłych dzieci. Prowadzą zwykłe życie, tylko młodsza córka nadal mieszka z rodzicami. Jak to często bywa, coś powolutku zaczyna się rozłazić w ich życiu. Ktoś postanawia wyprowadzić się z własnej rodziny, drugi odkrywa, że nie mieści się w skórze swojej płci, a jeszcze ktoś nie może znieść własnej bezradności po utracie pracy. Samo życie... O nowym spektaklu rozmawiamy z trójką najmłodszych aktorów, którzy dopiero kończą Akademię Teatralną w Warszawie.

Szybko zamykacie etap studencki, a przed Wami dorosłe wyzwanie. Jak sobie z tym radzicie?

Muszę przyznać, że to jest bardzo niezwykłe. Mamy ogromne szczęście, że debiutujemy pod okiem Iwony Kempy, z którą mieliśmy już okazję wcześniej się spotkać, przy okazji spektaklu "Szklarnia" w Akademii Teatralnej. Znakomicie się bawiliśmy. Jestem niezwykle szczęśliwa, że mogłam współpracować z tak fantastyczną reżyserką, i oczywiście z tak wspaniałymi aktorami, od których możemy się wiele nauczyć. Pracować z nimi to zaszczyt - Agata Kulesza, Przemysław Bluszcz – nazwiska same mówią za siebie – powiedziała nam Waleria Gorobets.

Chyba lepszego startu nie mogliście sobie wymarzyć?

Jak najbardziej. To wymarzony debiut. Waleria pięknie to ujęła. Po raz pierwszy mierzymy się z publicznością, która nie jest złożona głównie z naszych kolegów, przyjaciół, rodziny. W Akademii Teatralnej publiczność ma jednak świadomość, że ogląda studentów, tutaj już będą oglądać aktorów. Będą od nas wymagać znacznie więcej, a my musimy sobie poradzić z tą dodatkową presją i odpowiedzialnością – mówi Paweł Gasztold-Wierzbicki.

Chyba wiem, jak trafiliście do tego spektaklu?

Iwona Kempa pracowała z nami w Akademii przy sztuce "Szklarnia" i zaprosiła nas do tego spektaklu w Ateneum. Wielka radość, satysfakcja, że nas zauważyła i dała nam szansę na taki dorosły start w teatrze – komentuje Jan Wieteska.

Za co jesteśmy jej bardzo wdzięczni – dodaje Waleria. - Jestem szczęśliwa, że robimy taki rodzaj sztuki, to mnie najbardziej interesuje. Teatr o relacjach, o ludziach, gdzie opowiadamy jakąś konkretną historię, mamy coś ważnego do przekazania. Sztuka opowiada o problemach dotykających nas obecnie na co dzień, ale jest prosta w swojej formie. Jest to coś, co ja osobiście bardzo lubię w tej pracy – mówi Waleria.

Jesteście rodziną…

Rodzina z problemami, bardzo chaotyczna, ale też mocno zżyta ze sobą, przynajmniej do jakiegoś czasu. Rodzina, która wie, co dzieje się u każdego z nas. Spotykamy się na scenie w momencie kryzysu, gdy jesteśmy nieco rozsypani, pogubieni, każdy znajduje się gdzieś indziej. W międzyczasie wychodzą na światło dzienne rzeczy, które każdy ukrywał, zatajał – mówi Jan.

To jest na pozór zwykła rodzina. Staramy się budować taki wizerunek, przynajmniej w pierwszej scenie tak to wygląda. Każdy z nas przychodzi z dość niezwykłymi problemami – mówi Paweł.

Moja bohaterka Róża jest nastolatką, która nie wie, czego chce. Z drugiej strony kocha swoją rodzinę, chciałaby zostać w niej na zawsze. Jednak życie pisze dla niej nieco inny scenariusz – dodaje Waleria.

Ty jesteś też obserwatorką w tym spektaklu i dojrzewasz w miarę trwania sztuki. Na pozór zwykła rodzina, która musi się zmierzyć z rzeczywistością. Kochający rodzice, którzy bardzo kochają swoje dzieci, i chcą dla nich jak najlepiej. Jednak ich wizja - jak najlepiej - jest inna od wizji dzieci. Nie chcemy za dużo zdradzać i serdecznie zapraszamy na spektakl – mówi Paweł.

Jak wam się pracowało? Kiedy zaczęliście próby?

Próby zaczęliśmy na początku marca – razem trwały 2,5 miesiąca. Spotykaliśmy się dość intensywnie. Na czwartym roku nie mamy już tak dużo zajęć. Trzeba było tylko zgrać nasze spektakle w Collegium Nobilium. To skutkowało tym, że próby wieczorne odbywały się często bez nas. Szczęśliwie się złożyło, że próby zaczęliśmy dokładnie trzy tygodnie po premierze naszej ostatniej sztuki dyplomowej - mówią razem nasi bohaterowie.



Rozmawiała Małgorzata Gotowiec

Teatr Ateneum w Warszawie
"To wiem na pewno", reżyseria i opracowanie Iwona Kempa
Foto Krzysztof Bieliński
Obsada: Agata Kulesza
Przemysław Bluszcz
Paulina Gałązka
Waleria Gorobets
Paweł Gasztold-Wierzbicki
Jan Wieteska

Najbliższe spektakle – 9, 10, 11 i 12 czerwca