środa, 22 marca 2023

Hanna Skarga o premierze „Przygody Koziołka Matołka” w Teatrze Polskim

"Przygody Koziołka Matołka"... Czy jest ktoś, kto nie zna przygód polskiego koziołka opisanych piórem niezapomnianego Kornela Makuszyńskiego? Jeśli ktoś taki jest, niech się do tego nie przyznaje, tylko sięgnie po tę książkę. To czasy dzieciństwa: piękne czasy, które zostają z nami do końca życia, dlatego najnowszy spektakl w Teatrze Polskim jest dla każdego – dla młodego i starszego, po prostu dla całej rodziny. Niestrudzony, nieustępliwy, uparty, ale i naiwny, taki jest Koziołek Matołek. Zapraszamy na pełną niezwykłych perypetii, niebezpieczeństw oraz nieoczekiwanych zwrotów akcji historię dzielnego podróżnika, który gotów jest przemierzyć morza i oceany, gorące piaski afrykańskiej pustyni, zakamarki azjatyckich miast i amerykańskie bezdroża, by dotrzeć do mitycznego Pacanowa. O najnowszej premierze rozmawiamy z odtwórczynią jednej z ról, aktorką Teatru Polskiego w Warszawie Hanną Skargą.



Bardzo przyjemna praca, ale i trudna, zagrać dla dzieci...

Dla dzieci zagrać jest najtrudniej, bo to najbardziej wymagający widz. Rozmawialiśmy o tym, że aby zrobić dobre przedstawienie dla dzieci, trzeba je zrobić mądrze. Tak jak dla dorosłych, tylko mądrzej. Z większą odpowiedzialnością, za to o czym mówimy, jak opowiadamy historię. Staramy się traktować naszych młodych widzów poważnie, jak partnerów, przede wszystkim pragniemy uciec od ich infantylizowania. Dodatkowo atmosfera, jaką udało nam się wytworzyć podczas prób, jest wspaniała i jesteśmy niezwykle szczęśliwi, że udało nam się wspólnymi siłami stworzyć to przedstawienie. To duża zbiorowa praca wielu osób, które działały w zgodzie, jak dobrze naoliwiona maszyna. Mamy nadzieję, że ta radość i energia, której doświadczyliśmy i którą wspólnie zbudowaliśmy, przeniesie się na wszystkich widzów, młodych i dorosłych.



Jakim tropem dzielnego Koziołka idziecie?

Opowiadamy dwie historie równolegle. W spektaklu jesteśmy grupą wędrownych kuglarzy maszerujących przez świat, którzy w swoim repertuarze mają historię przygód Koziołka Matołka. Opowiadamy zatem o dzielnym koźle, ale też o aktorskim losie, o ludziach którzy poświęcają życie by iść i nieść historię. Istotny jest tu motyw drogi. Zmierzamy ku celowi, ale to nie on jest najważniejszy, bo istotą wędrówki są doświadczenia, które zbieramy po drodze. To metafora życia, którą mamy nadzieję przekazać dzieciom, a dorosłym przypomnieć o tej prawdzie, by mogli w niej odnaleźć nadzieję także dla siebie.



Opowiedz o przygotowywaniu przedstawienia...

Maksymilian Rogacki, reżyser, który jest też jednym z aktorów w przedstawieniu, zrobił adaptację tekstu Kornela Makuszyńskiego i wybrał przygody Koziołka, które chciałby opowiedzieć w spektaklu. Chodziło o to, żebyśmy tkali tę historię jako tacy zakurzeni aktorzy, niemalże wyciągnięci z najdalszej półki magazynu kostiumów. Ogromną rolę w tej pracy od samego początku odgrywała grupa, to, że jesteśmy zespołem i to, że żywo dyskutowaliśmy o różnych rozwiązaniach jakie chcielibyśmy zastosować. Przed rozpoczęciem pracy wszyscy na nowo obejrzeliśmy "La stradę" Federico Felliniego, która ugruntowała w naszym podejściu do pracy motyw drogi, z którego czerpiemy. Ogromną rolę odegrała tu wyobraźnia Diany Marszałek, która jest scenografką i autorką kostiumów. Stworzyła niebywały świat, który w połączeniu z magicznymi światłami wyczarowanymi przez Pawła Śmiałka tworzy spójną i zachwycającą całość; który jest plastyczny i wzruszający, bo odwołuje się do przeróżnych cytatów kultury. Jestem pewna, że dorośli odnajdą tu znajome tropy, które przypomną im dzieciństwo. Zapraszamy wszystkich, żeby przyszli i zobaczyli to na własne oczy… ja sama za każdym razem kiedy staję na scenie, czuje tę niebywałą magię. To światy zamknięte w naszych małych walizkach i serca, które każdy z nas zostawia na scenie.



Rozmawiała Małgorzata Gotowiec

Teatr Polski w Warszawie, "Przygody Koziołka Matołka" w reżyserii i adaptacji Maksymiliana Rogackiego.
Hanna Skarga, foto Karolina Jóźwiak
Najbliższe spektakle 21-27 kwietnia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz